ochodowej. Symulator dachowania może nam uzmysłowić jak potwornie niebezpieczne jest samo dachowanie. W kontrolowanych warunkach poznajemy co dzieje się z ciałem ludzkim podczas takiego niebezpiecznego zdarzenia.
Gdy jedziemy samochodem i nigdy nie doświadczyliśmy kolizji, możemy mieć przeświadczenie o swoim bezpieczeństwie w samochodzie. Stalowa puszka ochrania nas i nic nam nie grozi. Nie da się być bardziej w błędzie. Podczas dachowania, mimo, że faktycznie samochód może wytrzymać i fizycznie nie poddać się, jesteśmy narażeni na ogromne przeciążenia. Nasze ciało nie jest przystosowane do takiej traumy. Wiele osób nie przeżywa takiej wypadku, mimo, że samochód nie wyglądał najgorzej. Dochodzi do wszelakich złamań, skręceń. Dachowanie jest niebezpieczne nawet gdy jesteśmy zapięci pasami. Nie muszę chyba opowiadać co się dzieje z człowiekiem, który dachuje i nie jest przypięty.
Jeśli jesteśmy świadomi zagrożeń jakie czekają na nas każdego dnia, lepiej zachowujemy się na drodze. Jeździmy ostrożniej i z większą uwagą. Dlatego takie szkolenie powinien przejść każdy, kto czuje się na drodze bezpiecznie i jeździ zbyt szybko.
Uważam też że kierowcy powinni poddawać
Jeśli chodzi o edukowanie kierowców, to uważam, że nigdy nie powinniśmy odpuszczać. Sam jestem kierowcą od wielu lat i w ciągu miesiąca pokonuję olbrzymie odległości. Widokiem, który często rzuca mi się w oczy, to bardzo nieuważne zachowania osób, które prowadzą auta. Nadmierna prędkość, to oczywiście jeden z problemów, który można wytknąć palcem użytkownikom naszych dróg. Jeśli zaś chodzi o bhp to uważam za najbardziej winnych pieszych i rowerzystów, którzy wychodzą z założenia, że jeśli oni widzą, to widzi każdy. Kilkukrotnie miałem sytuację, że podczas wyprzedzania na wydawałoby się pustej drodze, nagle pojawiała się sylwetka człowieka na rowerze. Albo sylwetka idącego poboczem pieszego. W końcu do chodzenia nie są im potrzebne szkolenia. Podkreślam bardzo często w rozmowie z przyjaciółmi, że powinny odbywać się regularne szkolenia z bhp na drogach. Uważam też, że kierowcy powinni poddawać się różnym próbom. Spróbować na przykład jak wygląda sytuacja kiedy poznamy symulator dachowania. Wtedy mamy zdecydowanie większą szansę na odpowiednie i odpowiedzialne zachowanie w przypadku nieszczęśliwego wypadku. Jak mówi przysłowie "nauki nigdy za wiele". Tylko z takiego założenia wychodząc jesteśmy w stanie odnajdywać się na drogach, na których ruch jest coraz większy. Chęć rozwoju nawet w codziennych czynnościach to przecież nie wstyd.
Szkolenia te nie powinny się ograniczać
Na kursie prawa jazdy, mamy zarówno lekcje teoretyczne, jak i lekcje praktyczne. Na teorii, uczymy się znaków, zasad bezpieczeństwa, pierwszej pomocy czy etyki jazdy. Natomiast na praktyce, wsiadamy za wymarzoną kierownice, i razem z instruktorem przemierzamy miasto. W obu jednak przypadkach uczymy się bezpieczeństwa i bhp. Podstawą jest zapinanie pasów bezpieczeństwa, stosowanie się do ograniczeń prędkości czy jazda zgodnie z przepisami. Jednak, cały czas na drogach zdarzają się straszne wypadki podczas których, auta dachują. Mówi się że dachowanie zdarza się dwa razy w życiu, pierwszy i ostatni. Żeby zapobiec takim wydarzeniom, powinno się kierowców bardziej uświadamiać. Dobrym pomysłem jest prowadzenie dodatkowych szkoleń. Szkolenia te, nie powinny się ograniczać tylko do teorii. Czym jest dachowanie i czym grozi, każdy wie. Wszyscy kursanci powinni mieć wykupiony symulator dachowania, a raczej wejściówkę upoważniającą do korzystania z niego. Gdy młody kierowca raz wejdzie do takiej maszyny, i w stu procentach bezpieczny przeżyje dachowanie w symulatorze jestem pewna że od tamtej pory będzie jeździł o wiele bezpieczniej. Wisi się w takim symulatorze parę chwil głową na dół. i przeżywa się chwile takie jak podczas prawdziwego dachowania. Takie szkolenie powinno być w każdej szkole jazdy.
Są prowadzone różne szkolenia na przykład
Choć wypadki drogowe nie są czymś z czym przeciętny kierowca spotyka się dość często, to jednakże są one bardzo potencjalnym niebezpieczeństwem. I to, że masz zdane prawo jazdy choćby i z najlepszym wynikiem i choć przynajmniej w teorii znasz zasady bhp za kółkiem i na drodze to nie znaczy to, że w wypadku takiej krytycznej sytuacji zachowasz się odpowiednio, i że będziesz w stanie w odpowiedni sposób zachować się podczas wypadku drogowego. Ale co tu się dziwić? Ciężko jest zdobyć takie doświadczenie w bezpieczny sposób na drodze. No bo raczej nikt nie będzie specjalnie doprowadzał do wypadku samochodowego aby zdobyć doświadczenie w takiej sytuacji. Całe szczęście nie musisz się aż tak poświęcać. Są prowadzone różne szkolenia na przykład jak zachować się podczas wpadnięcia w poślizg na drodze, co robić podczas stłuczki czy bardziej poważnego wypadku na drodze. Symulator dachowania jest też częstą ofertą spotykaną na takich szkoleniach. Takie doświadczenia i zdobyte umiejętności są ogromnie przydatne i dodają ogromnej pewności we własne umiejętności (które oby nigdy nie okazały się potrzebne), co sprawia, że czujesz się bardziej bezpieczny na drodze. Oczywiście nie pozwala to na takie zachowanie, że ,,A ja to już potrafię zachować się bezpiecznie w każdej sytuacji, więc nawet jak będę jechał 300 km/h to się jakoś wyratuję". Nie o taką pewność siebie mi tu chodzi. Zresztą, zapewne zdajesz sobie również z tego sprawę oraz dobrze wiesz, jak bardzo taki kurs może Ci się przydać.
Uczymy się języków obcych żeby łatwiej
Rozwój osobisty bardzo często pojawia się na ustach ludzi w telewizji oraz internecie. Uczymy się odpowiednio mówić, żeby trafić do ludzi. Uczymy się języków obcych, żeby łatwiej było nam walczyć o podniesienie zarobków bądź też zmianę pracy. Edukujemy się w kwestiach duchowych w zależności od wiary jaką wyznajemy. Coraz częściej można znaleźć informacje odnośnie potrzeby nauki ekonomii, która np. w Japonii jest rzeczą naturalną. W szkołach bardzo często prowadzone są szkolenia w kwestii zachowań bhp podczas zajęć, oraz w razie niebezpiecznych wypadków. Uważam, że to bardzo ważne szkolenia, bo przecież "nie znasz dnia ani godziny". Każdy zakład pracy ma obowiązek przeprowadzić z początkującym pracownikiem szkolenia bhp. Dlatego jestem zdania, że warto pójść o krok dalej. W warunkach kontrolowanych rozwijać się ww prowadzeniu samochodu. Auta rozwijają przecież coraz większe prędkości i w razie poślizgu mogą wydarzyć się nieprzewidziane rzeczy. No właśnie! Czy na pewno są one nieprzewidziane? Warto poddać się symulatorowi poślizgów i dowiedzieć się jak powinniśmy się zachować. A może symulator dachowania? Bo w końcu dachowanie jest sytuacją, która rzadko się przydarza i rzadko się o tym mówi. A jednak przytrafić się może! Rzecz nie trudna do zrozumienia, że każdy będzie postępował według swoich własnych preferencji. Niemniej polecam spróbować przeżyć jak najwięcej w warunkach symulatora.